Obiecywałem sobie, że będę częściej pisał. Ale nie wychodzi. Tymczasem w

sprawie stenografii utonąłem w pracy nad stenograficznym fontem. Czyli czcionką

elektroniczną.

Intencją moją jest zbudowanie i oprogramowanie fontu w taki sposób, aby

piszący nim w komputerze od razu dostawał reguły posługiwania się stenografią.

W tej chwili mam pomysł, że powstanie rodzina fontów w postaci trzech:

– SteMi Alfa - bez żadnych skrótów, pismo alfabetyczne, dla zaprezentowania,

że da się i nauki podstaw podstaw, właściwie to jeszcze nie stenografia,

– Stemi Brevis - pierwszy stopień skrócenia, to już stenografia, tylko skróty

łatwo czytelne oraz wszelkie połączenia liter (tzw. brewki), które są

podstawą stenografii,

– Stemi Steno - komplet skrótów, znaczników i brewek, prezentujący

dla bardziej już obytego piszącego możliwości dalszego skracania systemowego.

Poza metodami udokumentowanymi w postaci fontów pozostanie ocean

możliwości czerpania z materiału graficznego pisma.

Na załączonym obrazku prezentuję moje nieudolne próby,

na razie na pliku testowym, gdzie trenuję różne połączenia - i w ten

sposób dowiaduję się, jak wiele spraw pozostawiłem przypadkowi, jak niewiele spraw

dobrze przemyślałem. Szybki kretyn, czyli komputer, wymaga, aby

wszystko mu powoli i bardzo dokładnie wytłumaczyć. W ten sposób dokonuje się

zamknięcie systemu. Rzeczy, których nie znajdziecie w foncie, pozostają

do uznania użytkowników.

n nkne ngno gnomen namo men nemo onok

Właśnie wymyśliłem, jak zmusić literę n, żeby uniosła się, gdy

zaraz po niej ma być k lub g. Do tego służy plik testowy.

Aby łatwo sprawdzać kolejne możliwości.

Do następnego wpisu!