Poemat Auzoniusza

(Epigram 146) AD NOTARIUM VELOCISSIME EXCIPIENTEM.

Auzoniusz Wielki

Łacina Polski
Puer, notarum praepetum Śpiesz się młodzieńcze
Solers minister, advola. Sprawny w stenografii.
Bipatens pugillar expedi, Przynieś podwójny tablet
Cui multa fandi copia, Na którym tak wiele słów
Punctis peracta singulis, Wyrażono jedynym punktem
Ut una vox absolvitur. Jakby były jednym dźwiękiem.
Evolvo libros uberes, Rozwinę gęsto zapisane książki
Instarque densae grandinis I niczym burza gradowa
Torrente lingua perstrepo. Strumień mej mowy popłynie.
Tibi nee aures ambigunt, Stań blisko po mej prawicy
Nec occupatur pagina. I nim wypełnisz tabliczkę,
Et mota parce dextera Niech dłoń twoja zgrabnie się niesie
Volat per aequor cereum. Ponad woskową powierzchnią.
Cum maxime nunc proloquor, Nawet gdy me przemówienie
Circumloquentis ambitu, Jest długie i pogmatwane
Tu sensa nostri pectoris Ty czujesz pierś naszą wspólną
Ut dicta jam ceris tenes. I słowa kroczą po wosku.
Sentire tam velox mihi Chciałbym mieć umysł tak biegły
Vellem dedisset mens mea, Jak umiejętne są twoje dłonie.
Quam praepetis dextrae fuga Ty antycypujesz me słowa!
Tu me loquentem praevenis. Kto, zapytuję, któż mię zdradził?
Quis, quaeso, quis me prodidit? Kto ci opowiedział,
Quis ista jam dixit tibi, O czym zamyślam powiedzieć?
Quae cogitabam dicere? Cóż za złodzieje mych myśli serdecznych
Quae furta corde in intimo Twą uskrzydloną prawicę prowadzą?
Exercet ales dextera? Cóż to za nowy porządek rzeczy,
Quis ordo rerum tarn novus, Że uszu twych doszło to,
Veniat in aures ut tuas, Co nie zostało jeszcze wypowiedziane?
Quod lingua nondum absolverit? Nie nauka jest tu przyczyną,
Doctrina non haec praestitit Żadna dłoń pisze tak szybko ulotnych skrótów.
Nec ulla tam velox manus Natura przyniosła ci umiejętność,
Celeripedis compendii. A Bóg obdarzył talentem,
Natura munus hoc tibi, Że to, co chcę powiedzieć
Deusque donum tradidit: Ty wiesz zawczasu,
Quae loquerer ut scires prius; A moje życzenia zgadujesz,
Idemque velles, quod volo. Zanim sam je sobie uświadomię.

2010-02-09 autor: Krzysztof Smirnow